Pierwszy nie znaczy, że gorszy :)
Od dłuższego czasu myślałam o decoupage. Ale zawsze coś przeszkadzało - a to brak czasu, a to finanse.

Aż musiałam pomyśleć o prezencie na parapetówkę. Coś sztampowego, kupionego na szybko? Nie, to nie w moim stylu. I to był bodziec do zakupów i rozpoczęcia przygody z decoupage. Na pewno teraz zrobiłabym to lepiej, a może inaczej. Najważniejsze jednak, że spodobało się obdarowanym tak, że zrobiłam kolejne prezenty do kompletu 😊
Komentarze
Prześlij komentarz